kobieta nie jest grzechem

no tak.. wszystko zaraz będzie grzechem :lol: Nie wiem jak ta maryja mogła zgrzeszyć gdy nawet zła myśl jest grzechem. :roll: Dla mnie to tyż nienormalne dlatego robię to co chcę, bo bycie świętoszkiem i tak wyjdzie na marne :twisted: . Jest bezsilny wobec alkoholu, pod którego wpływem świadomość jest ograniczona i zniekształcona. Skoro czyny uzależnionego nie są w pełni wolne i świadome, trudno mówić o winie i odpowiedzialności. Profesor Wiktor Osiatyński po 15 latach analiz jest zdania, że trzeba jednak mówić o alkoholizmie także w kategoriach grzechu. Nie jest konieczne, by prawo karało wszelkie przewinienia, lecz nie może ono sprzeciwiać się temu najwyższemu i najświętszemu ze wszystkich ludzkich praw, a mianowicie prawu naturalnemu, wpisanemu w sercu człowieka przez Stwórcę jako normie, którą rozum odczytuje i stara się dobrze wyrazić, i którą ustawicznie trzeba zgłębiać Nikt nie twierdzi, że są potępione, bo umarły w stanie grzechu. Są święte. To jest trudna prawda, ale ona mówi tyle, że w momencie, kiedy człowiek się rodzi, to z racji decyzji podjętej przez pierwszych ludzi rodzi się w stanie nieprzyjaźni z Bogiem. Ale to nie jest jego osobista wina. Nie ma charakteru osobistej winy. Przedmałżeński seks, zgodnie z religią katolicką, jest grzechem ciężkim, a kościół i księża nie zezwalają na żadne wyjątki. Prawda jest taka, że wiele osób i tak decyduje się na współżycie jeszcze przed ślubem. Pewna kobieta zdecydowała się wyznać podczas spowiedzi, że współżyła z partnerem przed ślubem. Frau Mit Hund Sucht Mann Mit Herz Kinox. Kluczem do zrozumienia aktualnej nauki Kościoła o roli kobiety, a także sprawiedliwości społecznej, jest słowo „dyskryminacja”. A tego słowa Polki raczej nie lubią tym [2018 -przyp. red.] roku obchodzimy setną rocznicę otrzymania przez Polki praw wyborczych. 28 listopada 1918 roku na mocy dekretu Józefa Piłsudskiego wszystkie kobiety, które ukończyły 21 lat, zyskały prawo do głosowania na kandydatów do parlamentu (prawo czynne) i kandydowania do niego (prawo bierne). W ten sposób dyskryminacja kobiet na płaszczyźnie wyborczej zakończyła się w Polsce jako jednym z pierwszych krajów styczniu 1919 roku do Sejmu wybrano 8 kobiet. Polki stały się pełnoprawnymi obywatelkami wraz z odzyskaniem niepodległości, wcześniej niż Amerykanki czy Francuzki. Doceniono ich wkład w powstanie państwa, ale był to też czas licznych zmian społecznych. W krajach zachodnich rozpoczął je w 2. połowie XIX wieku ruch emancypantek. Czy możemy ten proces równania szans uznać za zakończony?Czytaj także:Czy idealna katoliczka musi uznawać wyższość mężczyzn?Dyskryminacja kobiet na rynku pracyZ okazji 8 marca Eurostat, czyli Urząd Statystyczny Unii Europejskiej, podał dane dotyczące różnic w średnich zarobkach brutto za godzinę dla kobiet i mężczyzn w poszczególnych krajach w 2016 roku. Polska znalazła się w ogonie niechlubnego zestawienia z różnicą na korzyść mężczyzn na poziomie 7,2 proc. Lepiej jest tylko w Belgii, Luksemburgu, Włoszech i „podium” w skali nierówności znajdują się Estonia (25,3 proc.), Czechy (21,8 proc.) i Niemcy (21,5 proc.). Czwarta jest Wielka Brytania (21,0 proc.), ósma Francja (17,4 proc). Na głowę bijemy też np. Holandię (15,6 proc.) czy Danię (15,0 proc), choć one i tak mają lepsze wskaźniki niż średnia UE, która wynosi 16,2 danych opublikowanych w październiku 2017 przez Eurostat i Główny Urząd Statystyczny, godzinowe wynagrodzenie Polek wynosi o 7,7 proc. mniej niż Polaków, co nie zmienia naszej pozycji w rankingu. Jest – z pozoru – przytoczyć bardziej szczegółowe analizy dot. różnic zarobków (GUS publikuje raport co 2 lata), sytuacja nie byłaby już tak różowa. Z licznych badań wiemy, że kobiety bywają dyskryminowane przy przyjmowaniu do pracy, o kilka lat dłużej czekają na awans, jest ich mniej w kadrach kierowniczych, często pracują w niżej opłacanych, sfeminizowanych zawodach, mają niższe emerytury są natomiast dość przedsiębiorcze. Zaraz po transformacji ustrojowej wywindowały nasz kraj na 3 miejsce w rankingu odsetka kobiet prowadzących małe i średnie przedsiębiorstwa. W latach 1990-1997 przed nami były tylko USA i Kanada (dane za: World Bank, OECD i GUS). Tam, gdzie są wielkie pieniądze, ogromny biznes i spektakularne sukcesy, pozostają jednak rodzynkami. Motorem ich przedsiębiorczości jest ucieczka przed bezrobociem lub chęć połączenia pracy zawodowej z pracą w domu. Własna firma to ryzyko, ale daje elastyczny czas nie lubią słowa „dyskryminacja”Nieszczęściem polskiej debaty o prawach kobiet jest jej ideologizacja. Po 1989 roku uaktywnił się w Polsce spóźniony o kilka dekad ruch feministyczny. Powstał on w reakcji na postulaty zmiany postkomunistycznej ustawy dopuszczającej aborcję „na życzenie”. Zanim zabiegane kobiety zdążyły się odnaleźć w nowej rzeczywistości i zdefiniować swoje problemy, opisać doświadczenia i je wyrazić, wpadły między młot a konserwatyści, jak i postępowe feministki – teoretycznie wyedukowane na zachodnich uniwersytetach w dziedzinie gender studies – wiedzą, co jest dla kobiet najlepsze. Po wojnie o prawo do aborcji nadeszła kolejna, o gender, choć mało kto wie, czym ono jest. Swoje zrobiła lewicowa nowomowa. Określenia takie jak „gender”, „seksizm”, „równy status”, „prawa reprodukcyjne”, „parytet”, „patriarchat”, „szklany sufit” itd. skutecznie blokują jakąkolwiek wymianę rzeczowych argumentów. Druga strona uparła się za to po rycersku bronić niewiast przez złymi wpływami, jakby były głuche, nieme i mdlały z emocji na widok pewnych siebie, lewicowych liderek wyzwolenia. Blokadą jest też piętno niekobiecej feministki, bo etykietkę dostaje się na wstępie za pytanie o lat śledzę debatę na temat kobiet, najpierw jako studentka, potem naukowiec, a wreszcie jako dziennikarka. Z obserwacji tej wynikają 3 refleksje. Pierwsza – to nie szklany sufit jest dla polskich kobiet problemem, bo te, które chcą, potrafią go przebić. Są silne jak ich matki i babki, za to lepiej wykształcone i przekonane do partnerstwa. Kłopotem jest „szklana ściana” – brak merytorycznej debaty o ich konkretnych – Polki nie lubią używać słowa „dyskryminacja”, bo pakuje je ono w rolę ofiary ojca, męża, syna lub pracodawcy. Przez wieki były dzielne, jako Matki Polki pod zaborami, a potem zaradne i silne za komuny. Nawet feministki to wiedzą, bo ukuły określenie „menedżerski matriarchat”, które opisuje sytuację niewiast w PRL-u. Kobiety chodziły na „polowania” do sklepów z pustymi półkami, żeby było co jeść. Wtedy żywność była limitowana, „na kartki”. Ratowały domowy budżet, pracując na pełnych etatach – rzecz nieznana „siostrom” na Zachodzie w tych czasach, one to musiały wywalczyć. Łączyły pracę i życie rodzinne, a nikt im nie pomagał. Teraz mają się przyznać, że jest im źle i sobie nie radzą?Czytaj także:Co papież Franciszek myśli o kobietach? Dyskusja wokół głośnej książkiDyskryminacja kobiet jest grzechemPo trzecie, co dotyczy katoliczek, wiele z nich nie zna nauczania Kościoła na swój własny temat. Zmieniło się ono zasadniczo po Soborze Watykańskim II. Pokazuje to choćby medialna dyskusja sprzed roku [2017 r. – przyp. red.] o posłuszeństwie kobiety, jakie rzekomo Kościół adhortacji Mulieris dignitatem z 1988 roku Jan Paweł II kilkukrotnie pisze, że słowa św. Pawła z Nowego Testamentu należy czytać jako nakaz wzajemnego posłuszeństwa małżonków wobec siebie, a nie jednej strony. A sprzeciw kobiet wobec nadużywania władzy przez mężczyzn jest słuszny, choć walka nie może się kończyć utratą kobiecych do zrozumienia aktualnej nauki Kościoła o roli kobiety, a także sprawiedliwości społecznej, jest właśnie słowo „dyskryminacja”. To termin fachowy, neutralny światopoglądowo. Sobór Watykański II uznał dyskryminację kobiet za grzech; skutek grzechu pierworodnego. Słowa z Księgi Rodzaju o tym, że mężczyzna będzie… panował nad niewiastą, nie są planem Boga, lecz konsekwencją pychy „dyskryminacja” pojawia się w wielu kościelnych dokumentach, począwszy od Konstytucji Gaudium et spes:Wszelka jednak dyskryminacja w zakresie fundamentalnych praw osobowych, czy to społeczna, czy kulturalna, czy z powodu płci, rasy, koloru skóry, pozycji społecznej, języka czy religii powinna być przezwyciężona i zlikwidowana jako sprzeczna z zamysłem Paweł II w Christifideles Laici pisał:W sytuacji, w której kobieta musi znosić rozmaite formy dyskryminacji i godzić się na zajmowanie marginesowych pozycji tylko dlatego, że jest kobietą, istnieje pilna potrzeba obrony i promocji osobowej godności kobiety, a więc jej równości wobec mężczyzny. (…) Jest to zadanie wszystkich członków Kościoła i społeczeństwa, ale w szczególny sposób samych kobiet; one muszą się tu czuć zaangażowane i powołane do działania w pierwszej kobiety chcą się bronić przed dyskryminacją? Czy uznają to jednak za przejaw egoizmu?Czytaj także:Czy katoliczka może być feministką? Jan Paweł II przekonywał, że takKłopot z podręcznikami do Katolickiej Nauki SpołecznejProblem badania dyskryminacji kobiet leży w gestii Katolickiej Nauki Społecznej. W Słowniku KNS (pod redakcją ks. prof. dr. hab. W. Piwowarskiego), w definicji dyskryminacji czytamy: „Źródłem wszelkiej dyskryminacji jest egoizm indywidualny lub grupowy, prowadzący do ustalenia takiej struktury zależności pomiędzy jednostkami i grupami, która daje przewagę jednych nad drugimi z punktu widzenia życiowych szans”.Przeanalizowałam 7 polskich podręczników do KNS, szukając w nich wiedzy na ten temat. Katolicka Nauka Społeczna jest przedmiotem obowiązkowym w seminariach, kończy się egzaminem. Uczą się jej studenci katolickich uczelni. W 2007 roku ukazała się pokonferencyjna książka autorstwa badaczy KNS Dyskryminacja jako nowa kwestia społeczna, której jednym z redaktorów był bp Józef Kupny. Mimo tego nie jest to rzecz poruszana w podręcznikach. Odkryłam za to w programie nauczania (podręczniki muszą być z nim zgodne…) tezy, które budzą wg nich: kobieta jest z natury alterocentryczna. Charakter kobiet wyróżniać mają 3 cechy: 1. Chęć bezinteresownego poświęcenia 2. Emocjonalność 3. Potrzeba matkowania. Dlatego powinny zająć się sferą prywatną, pracując ewentualnie w zawodach takich jak sekretarka, księgowa, w pracy opiekuńczej, wychowawczej lub biurowej. Powinny być też ukierunkowane na pomoc (jednostronną) mężczyźnie, który (sic!) jest z natury egoistą: „Egocentryzm mężczyzny dysponuje go do wykonywania czynności zewnątrzdomowych […]” [K. K. Bełch Katolicka Nauka społeczna, 2017, s. 203]. Czyli to, że kobiety pracują w tych samych zawodach, co oni, i zarabiają niewiele mniej, miałoby być sprzeczne z ich naturą?A skoro mężczyźni są egoistami, są z natury bardziej grzeszni. Mają też naturalną skłonność do dyskryminowania słabszych, co wynika z przytoczonej powyżej te znalazłam również w podręczniku Katolicka Nauka Społeczna z 2004 roku pod red. ks. Tadeusza Borutki, o. Jana Mazura OSPPE i ks. Andrzeja Zwolińskiego (s. 193). Trafiły tam zapewne przepisane z pierwszego polskiego podręcznika do KNS autorstwa Czesława Strzeszewskiego [w wydaniu z 1994 roku na s. 447]. Tyle, że powstał on przed II Soborem Watykańskim. Prace nad nim rozpoczęły się w 1959 roku. Pierwsze wydanie ukazało się w Paryżu w 1964 roku, pod pseudonimem Stanisław Jarocki, gdyż władze PRL zakazały druku w to możliwe, żeby treść zawarta w podręcznikach do KNS był niekompatybilna z posoborowym nauczaniem Kościoła? Brakuje też określenia, co w praktyce jest dyskryminacją, a co nie. Jedno wiadomo na pewno – Kościół zakazuje dyskryminacji także:O kobietach, wiedźmach i Maryi, która mówiła „tak”, ale zadawała mądre pytania. Rozmowa z abp. RysiemCzytaj także:Feministka zakochana w św. Ricie, strażniczka skarbów i Żydówka. Kim są kobiety Watykanu? Sklep Książki Literatura faktu, reportaż Reportaż Opis Opis Ta książka sprawi, że jadąc na urlop, inaczej spojrzysz na kobiety przy autostradzie, a film Pretty Woman odłożysz na półkę z kobiety w krótkiej spódniczce stojącej na ulicy czy przy drodze budzi na ogół jedno skojarzenie. Niektórzy uważają, że prostytutką zostaje się z lenistwa albo dlatego, że się lubi seks. Pod wyzywającym makijażem i strojem na ogół jednak kryje się dramat. Przemoc w domu, brak nadziei i perspektyw, konieczność utrzymania rodziny albo miłość do niewłaściwego mężczyzny - oto motywy, które najczęściej popychają kobiety do prostytucji. Siostra Anna Bałchan ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej pomaga im rozpocząć nowe życie. Stworzyła dom, w którym mogą poczuć się bezpieczne i akceptowane. W rozmowie z Katarzyną Wiśniewską opowiada o zasadach pracy streetworkera, o tym, że nikt nie rodzi się prostytutką oraz własnej drodze odkrywania powołania. Książkę uzupełniają opowieści kilku jej podopiecznych oraz Ireny Dawid-Olczyk z fundacji La książka wstrząsa, wzrusza, ale także daje nadzieję. Dane szczegółowe Dane szczegółowe ID produktu: 1004342453 Tytuł: Kobieta nie jest Grzechem. Z Siostrą Anną Bałchan o Problemie Prostytucji i nie Tylko Rozmawia Katarzyna Wiśniewska Podtytuł: Z Siostrą Anną Bałchan o Problemie Prostytucji i nie Tylko Rozmawia Katarzyna Wiśniewska Autor: Wiśniewska Katarzyna Wydawnictwo: Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Język wydania: polski Język oryginału: polski Liczba stron: 248 Numer wydania: I Data premiery: 2007-01-01 Rok wydania: 2007 Forma: książka Indeks: 69817533 Recenzje Recenzje Inne z tego wydawnictwa Najczęściej kupowane Więcej wierszy na temat: O brzydocie « poprzedni następny » Powiedz co jest grzech? definicji prostej trzeba, czy to co robię źle? na zło miarki nie ma. Zło łatwo rozróżnić od dobra, jak się dobra w życiu zaznało. Gorzej jak ktoś zna tylko zło. Dobra w takim jest mało! Jak powiedzieć co grzech? gdy nie zna dobroci, miłości. Czy zrozumie, robi źle? Dobroć w nim nie gości. .?.?.? Napisany: 2010-05-01 Dodano: 2010-05-13 00:19:03 Ten wiersz przeczytano 1254 razy Oddanych głosów: 32 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Autor: Rybiński Krzysztof Język oryginalny: polski Kategoria: Literatura naukowa i popularnonaukowa Gatunek: ekonomia Forma: wywiad, rozmowa Rok pierwszego wydania: 2014 czyta autor Gdy polski rynek okazuje się zbyt mały… W czasach, gdy natychmiastowa komunikacja i podróżowanie są w zasięgu ręki każdego, a świat rzeczywiście przybrał rozmiary wioski, nikogo już nie dziwi, kiedy nawet mała firma planuje globalną ekspansję. „Go global!” Krzysztofa Rybińskiego to audiobook o tym, że polski rynek może się dla wielu okazać niewystarczający i że jest to bardzo pozytywne zjawisko, które powinniśmy wspierać i pochwalać. A przedsiębiorcy powinni odważniej spoglądać za ekonomiczny horyzont wyznaczony przez granicę kraju. Autor przedstawia ryzyko i przeciwności, jakie przedsiębiorcy decydujący się na zagraniczny rozwój marki mogą spotkać na swojej drodze. Nie ukrywa, że to dość trudny szlak, ale zwraca też uwagę, że warto podjąć ryzyko. I nie ogranicza się do teorii, przedstawia przykłady polskich przedsiębiorstw, które niegdyś stawały przed dylematem rozwoju globalnego, a teraz uważane są za jedne z najbardziej udanych ekspansji. W nagraniu, które zawiera wywiady z osobami odpowiedzialnymi za te decyzje usłyszymy nie tylko o sukcesach, ale również szczere wyznania dotyczące przeciwności: gospodarczych, legislacyjnych, proceduralnych. To cenne uwagi, które kolejnym firmom pozwolą oszczędzić mnóstwo czasu, pieniędzy i nerwów. Wywiady na potrzeby wydania audio przeczytał Marcin Fugiel. Prof. Krzysztof Rybiński - jeden z najbardziej znanych polskich ekonomistów. Karierę zawodową rozpoczynał jako informatyk w Japonii, potem był głównym ekonomistą kilku banków, wiceprezesem NBP, gdzie pod jego nadzorem zmieniono sposób inwestowania rezerw dewizowych, dzięki czemu Polska w ciągu dwóch lat zarobiła dodatkowo miliard dolarów. Był członkiem Komisji Nadzoru Finansowego, partnerem w globalnej firmie doradczej i członkiem wielu rad nadzorczych. Obecnie jest rektorem Akademii Finansów i Biznesu Vistula, w której studiuje 5000 studentów z 40 krajów. Prowadzi też własną firmę doradczą. W 2012 roku został wybrany przez polskich przedsiębiorców najczęściej słuchanym przez nich ekonomistą. Regularnie występuje w telewizji, pisuje felietony do krajowych dzienników i tygodników, jego artykuły ukazują się też w „Financial Times”. "Prostytutki. Tajemnice płatnej miłości" - Piotr Mieśnik, Magda Mieśnik czyta Marta Markowicz długość: 7 godz. 54 min. Cała prawda o najstarszym zawodzie świata. Ten świat zanurzony jest w prozie, a nawet bagnie życia, jednak od zawsze otacza go aura tajemniczego romantycznego mitu. Kurtyzany, ladacznice, dziwki, call-girls, sexworkerki – bohaterki niezliczonych powieści i filmów, obiekty ciekawości tzw. przyzwoitego świata, zimne uwodzicielki, które wiedzą, jak owinąć sobie mężczyznę wokół palca. Ile jest w tym prawdy? Ile jest tych prawd i co się za nimi kryje? Pora przyjrzeć się, jak wygląda życie w tym zawodzie zza kulis. Ile w nim „przyjemności” i wyboru, a ile obrzydzenia, bólu i bezsilności. "Folwark komendanta" - Norbert Grzegorz Kościesza czyta Marcin Popczyński długość: 5 godzin 38 minut Były funkcjonariusz szczerze i ostro o patologiach w polskiej policji. Norbert Kościesza, były policjant z dziesięcioletnim stażem pracy w białostockiej komendzie odkrywa przed czytelnikiem szokującą prawdę o instytucji państwowej, której misją jest dbanie o praworządność i bezpieczeństwo. Postacie, które przedstawia, są fikcyjne, ale opisane historie wydarzyły się naprawdę. Kościesza w brutalny i bezpardonowy sposób opisuje policyjną codzienność zasnutą oparami alkoholu, której granice wyznaczają nazwiska, znajomości i układy. Opowiada o trudnych interwencjach, po których policjanci zamykają się w radiowozach i płaczą jak małe dzieci. Szokuje obrazem ich przełożonych, dla których priorytetami są wpływy i utrzymanie stanowisk. Uświadamiając obywatelom, co tak naprawdę dzieje się za drzwiami komendy, autor walczy o godne warunki pracy swoich kolegów. Skłania także do refleksji. Dlaczego jest tak źle i co zrobić, aby było lepiej? "Agonia. Lekarze i pacjenci w stanie krytycznym" - Paweł Kapusta czyta: Jacek Lenartowicz długość: 6 godzin 27 minut 2240,00 zł (dwa tysiące dwieście czterdzieści złotych, zero groszy). Oto wypłata za ponad 80 interwencji w miesiącu, w tym wyjazdy do czterech ciężkich wypadków samochodowych, pięć reanimacji i cztery osoby własnoręcznie skradzione śmierci. Paragon na ludzkie życie opiewa w Polsce na 14 złotych netto za godzinę. Ratownicy medyczni, lekarze, lekarze rezydenci, pielęgniarki, transplantolodzy, funkcjonariusze służby więziennej, wreszcie – pacjenci. Opowiadają o rzeczywistości rodem z filmu akcji, w którym grają bagatelizowane role drugoplanowe. Na pierwszym planie zawsze jest jednak system. Oni z kolei, oprócz wkładania nadludzkiego wysiłku w ratowanie ludzkiego życia, próbują na co dzień ratować systemowe niedoróbki. Za wszelką cenę, czasem wbrew procedurom walczą, by zminimalizować straty. Również w ludziach. Paweł Kapusta śledzi ciąg skandalicznych absurdów i procedur utrudniających życie zarówno pacjentom, jak i lekarzom. Absurdów stanowiących często bezpośrednie zagrożenie dla ludzkiego życia, wycenianego przez urzędników niżej niż dzień pracy na kasie w supermarkecie. Lekarze – chronicznie zmęczeni, lawirujący między rzucanymi przez system kłodami – popadają we frustrację. Albo po prostu – wyjeżdżają na Zachód. Bliskie spotkania z codziennością personelu medycznego w reportażach Kapusty tworzą przejmujący obraz polskiej rzeczywistości szpitalno-ratunkowej. I bezlitośnie wskazują systemowe czarne dziury, za które płaci się zdrowiem, a czasem życiem. "Cena nieważkości. Kulisy lotu Polaka w kosmos" - Dariusz Kortko, Marcin Pietraszewski czyta Wojciech Żołądkowicz długość: 8 godzin 51 minut „Cena nieważkości” Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego to fascynujący reportaż, który odsłania kulisy polskiego lotu w kosmos w czerwcu 1978 roku. Rosjanie wysyłają w kosmos pierwszego sztucznego satelitę, Jurij Gagarin pierwszy leci na orbitę. Amerykanie kontratakują i lądują na Księżycu. Amerykanie mówią o wahadłowcach, chcą zapraszać astronautów z zaprzyjaźnionych krajów. Rosjanie też muszą. Lato 1976 roku. Rozkaz jest jasny, ale intrygujący. Każda polska jednostka wojsk lotniczych wytypuje swoich najlepszych pilotów. Mają się jak najszybciej stawić na badania w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej w Warszawie. Chodzi o testowanie maszyn najnowszej generacji. Wszystkich obowiązuje ścisła tajemnica, ale informacja wkrótce wycieka. Polska będzie miała swojego pierwszego kosmonautę. Kończy się epoka Edwarda Gierka, zaczynają kłopoty z zaopatrzeniem. Cukier na kartki. - Dla mnie to było jak bajka. Stoję w kolejce po mleko, w sklepach nic nie ma, a mój mąż może polecieć na orbitę - mówi żona jednego z polskich kandydatów na kosmonautów. Jakimi cechami musiał się odznaczać pilot, żeby zostać kosmonautą? Kogo szukają Rosjanie? Dlaczego Zenon Jankowski przegrywa wyścig z Mirosławem Hermaszewskim? Dlaczego pierwszy polski kosmonauta i jego dubler do dzisiaj ze sobą nie rozmawiają? Co się stało w Gwiezdnym Miasteczku? Co dał nam pobyt Polaka na orbicie i jak potoczyły się jego losy? Lot na orbitę to jego sukces czy porażka? „Cena nieważkości” to opowieść o tym, że żadnego bohaterstwa nie da się zaplanować. Może się ono jedynie przytrafić." "27 śmierci Toby'ego Obeda" - Joanna Gierak-Onoszko czyta Filip Kosior długość: 8 godzin To też jest Kanada: siedem zapałek w słoiku, sny o czubkach drzew, powiewające na wietrze czerwone suknie, dzieci odbierane rodzicom o świcie. I ludzie, którzy nie mówią, że są absolwentami szkół z internatem. Mówią: jesteśmy ocaleńcami. Przetrwaliśmy. – Zniszczono cały nasz naród. Nigdyśmy się nie podnieśli. W Europie ekscytujecie się modą na Kanadę, bo patrzycie na nią przez kolorowe skarpetki naszego nowoczesnego premiera. Ale prawda mniej się nadaje do lajkowania – powiedział autorce jeden z bohaterów tej książki. Dlaczego Kanada ściąga dziś z pomników i banknotów swoich dawnych bohaterów? Jak to możliwe, że odbierano tam dzieci rodzicom? Czyja ręka temu błogosławiła? "27 śmierci Toby’ego Obeda" to reporterska opowieść o winie i pojednaniu, zbrodni bez kary i ludziach, którzy wymykają się przeznaczeniu. Joanna Gierak-Onoszko spędziła w Kanadzie dwa lata, sprawdzając, co ukryto pod tamtejszą kulturową mozaiką. W swoim reportażu autorka kreśli obraz Kanady, który burzy nasze wyobrażenia o tym kraju. "Mniej niż nic" - Elizabeth Kim czyta Karolina Malenda długość: 6 godzin 59 minut Nazwali to "honorowym zabójstwem", ale dla małej dziewczynki, która patrzyła, jak jej dziadek i wuj powiesili matkę na drewnianej krokwi w kącie małej koreańskiej chaty, było to morderstwo przeprowadzone z zimną krwią... Omma popełniła grzech cudzołóstwa z amerykańskim żołnierzem i wydała na świat nie tylko bękarta, lecz dziecko mieszanej krwi - warte mniej niż nic. Porzucona w chrześcijańskim sierocińcu w powojennym Seulu, po pewnym czasie adoptowana została przez bezdzietnego pastora i jego żonę, którzy zabierają ją do Stanów Zjednoczonych. Czym było dzieciństwo i młodość wśród społeczności, która nie akceptowała jej azjatyckich rysów twarzy? Czy małżeństwo stało się dla niej oparciem, czy kolejną udręką? Kim napisała chwytający za serce pamiętnik, w którym w sposób przejmujący mówi nam, że każdy ma prawo do radości. "Ambasadorowa" - czyta Edyta Włoszek czyta Anna Moskal długość: 9 godzin Ta historia zdarzyła się naprawdę. Książka jest nieodpartym dowodem na ostateczne obalenie stereotypu, że przemoc domowa zdarza się jedynie w rodzinach ubogich. Sprawca, który dopuszcza się przemocy wobec swoich najbliższych równie dobrze może być np. ambasadorem, który za czterema ścianami swojego domu zmienia się w zwykłego tyrana domowego. Na jego nieszczęście pani ambasadorowa bardzo kocha swoje dzieci i dla nich postanawia walczyć ! "Wiem, że kobiety, które kiedykolwiek doświadczyły bólu, upokorzenia i wmówionej słabości, znajdą w tej historii siebie. Wiem też, że każda z nich znajdzie zrozumienie, wsparcie i nadzieję, które doprowadzą do odkrycia swojej mocy. Jestem pewna, że po jej przeczytaniu wiele z nich zrobi pierwszy krok, a Ewa będzie ich współtowarzyszką w drodze do nowego życia. To historia, która boli, doprowadza do łez. Pokazuje, że nawet bliscy ludzie mogą doprowadzić do udręki. Ale tylko do czasu!... Kiedy zrozumiesz jak bardzo jesteś ważna i że tak jak każdy człowiek masz prawo do szczęścia spokoju i spełnienia." "Jaguar. Samotna walka o pierwszy na świecie rezerwat jaguarów" - Alan Rabinowitz czyta M. Prałat długość: 16 godzin 14 minut W środkowoafrykańskiej dżungli, na dzikim ustroniu, zaszył się zoolog entuzjasta, aby obserwować i chronić życie jaguarów. Często stawał z nimi oko w oko, lecz nie to było największym niebezpieczeństwem, na jakie się narażał. Jadowitym wężom, pasożytom, plantatorom marihuany, kłusownikom i nawet tajemniczym duendes nie udało się jednak zniechęcić badacza, a owocem jego dwuletnich wysiłków stał się pierwszy na świecie rezerwat jaguarów. Rekompensatą za niewygody, porażki, chwile śmiertelnego strachu i zwątpień był nie tylko ten sukces, ale również dni pełne przygód, obcowanie z pięknem pierwotnej dżungli oraz zażyła, choć trudna przyjaźń z mieszkającymi w niej Indianami. "Audyt" - Jacek Hugo-Bader czytają: Wojciech Żołądkowicz, Jacek Hugo-Bader długość: 14 godzin 40 minut Jacek Hugo-Bader znów rusza w Polskę. Wraca do spraw, wydarzeń i miejsc sprzed 20–30 lat. Spotyka się z bohaterami reportaży z pierwszych stron GW. Bandyci, menele, nawróceni, wsiowi i wybrani oto twarz współczesnej Polski, od której tak łatwo się odwrócić. A sam reporter odkrywa, że życie dopisało jego dawnym tekstom ciąg dalszy lepszy niż początek. Janoszowie okazali się pospolitymi kryminalistami, Stefan to sam wierzchołek grypsery, „Fala” jest uważany za jednego z najgroźniejszych, za to Wiesława Piszczyk, porywając dziecko, uważała, że wymierza sprawiedliwość. Andrzeja Harmonowicza napadła niedźwiedzica, Sławek Sztejter założył się o litra, że przebiegnie maraton, a Grzesiek Galasiński stracił twarz – dosłownie. Piotr, który dokonał w Polsce kilku zamachów terrorystycznych, teraz oddałby życie za pączkę z konfiturą. Od lat na oddziale psychiatrycznym… Ludzka seksualność jest skomplikowana. Oddziałuje na nas fizycznie, psychicznie i duchowo. Ze względu na moc grzechu, która weszła na świat po upadku człowieka, Bóg dał nam duchowe prawa, by seksualność pozostała tym błogosławieństwem, jakim miała upadku w grzech, szatan od razu wykorzystał jej potężną moc działania. Skomplikował wszystko i oddalił ludzi od Bożego błogosławieństwa. Czyste, seksualne pragnienia ludzi zostały skażone przez grzech i nagle zaczęli się wstydzić swojej nagości. (I Księga Mojżeszowa 3,7-11) Nieczyste skłonności zostały obudzone i dręczą ludzkość od wieków – przez wszystkie i seksualna niemoralność„Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze. Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę.” (List do Rzymian 1,26-27)Słowo Boże wyjaśnia ponad wszelką wątpliwość, że homoseksualizm jest przeciwny Bożej woli, Jego zamiarom i jest grzechem. Wszyscy ludzie są kuszeni do pożądliwości seksualnych we wszelkich możliwych formach, rodzajach i przejawach. Ale Słowo Boże i duchowe prawa w nim zawarte są bardzo wyraźne: wszelkie seksualne związki między mężczyzną i kobietą poza małżeństwem są grzechem i nie mogą być błogosławione przez Boga.„I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich. I błogosławił im Bóg, I rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną … Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem.” (I Księga Mojżeszowa 1,27-28; 2,24)Słowo Boże i duchowe prawa w nim zawarte są bardzo jasne: wszelkie seksualne związki między mężczyzną i kobietą poza małżeństwem są grzechem i nie mogą być błogosławione przez seksualność nie jest grzechem. Ale seksualne pożądanie kogoś poza małżeństwem stwarza pokusę, by zgrzeszyć. Biblia nazywa to „pożądliwością” i uleganie jej jest grzechem. Zalicza się do tego seks przedmałżeński, seks poza małżeństwem, nieczyste myśli o seksie – i praktykowanie homoseksualizmu. W tym zakresie Biblia jest bardzo konkretna. (Część wersetów biblijnych na ten temat jest podana na końcu artykułu).Bóg jest najwyższą instancjąNasza osobowość, skłonności seksualne, reakcje, orientacje, opinie, punkty widzenia itp. są bardzo złożone. Niektóre z nich są zaprogramowane w naszych genach, podczas gdy inne powstają pod wpływem naszego środowiska, okoliczności, wykształcenia, wychowania i innych kultura i normy w naszym świecie ciągle się rozwijają i zmieniają, lecz Bóg, Jego Słowo i Duch zawarty w Jego Słowie pozostaje niezmieniony. Kiedy Bóg wyraźnie zakazał homoseksualizm i inne niemoralne formy aktywności seksualnej, to nie dlatego, że był nieoświecony, naiwny lub nietolerancyjny. Prawo zostało nadane, by przeciwdziałać grzechowi i temu, że ludzkość daleko odeszła od pierwotnych zamierzeń i Bożego błogosławieństwa. To, co według Bożych standardów było kiedyś niemoralne, nie stało się moralne tylko dlatego, że większość ludzi dzisiaj to toleruje i szczęście, że prawa ludzkie i wolność człowieka są głównym tematem naszych czasów, a ucisk, przemoc, niesprawiedliwość i nadużycia są piętnowane. Jednak część tej „wolności”, o którą się dzisiaj woła i która staje się prawem, jest bezpośrednio przeciwna Bożym, duchowym prawom i odwołuje się bezpośrednio do grzesznych skłonności i pożądliwości ludzkiej natury. W najlepszym wypadku jest to błędny kierunek, a w najgorszym – samo zło. Ani nasze własne mniemania, ani opinie i poglądy większości, nie mogą być naszym najwyższym autorytetem. Bóg jest stwórcą. On jest Wszechmocny i tylko Jego wola, wyrażona w Biblii, jest niezmienna i doskonała – teraz i na homoseksualne są wyraźnie wymienione w Biblii jako odrażające dla Boga i jako takie nie powinny podlegać żadnej dyskusji wśród chrześcijan, którzy naprawdę chcą służyć Bogu. Jeśli wierzymy w Słowo Boże jako Słowo od Boga, to w ogóle nie ma o czym dyskutować. Nie możemy tego dopasowywać do naszych własnych celów, bez względu na to, cokolwiek to nie pozwoli, byś był kuszony ponad siłyTo, by nie żyć według swoich wrodzonych skłonności homoseksualnych wymaga ogromnej ofiary i może być walką, która trwa przez całe życie. Ale Bóg jest wierny. Obojętnie jak trudnym to jest i jak nie do zniesienia wydaje się być cierpienie, On daje nam moc, by zwyciężyć i żyć dla Niego czystym życiem.„Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść.” (I List do Koryntian 10,13)Punktem wyjścia jest krzyż – musimy umartwić wszelkie grzeszne skłonności i pożądliwości. (List do Kolosan 3,5-7; List do Galacjan 5,24) Danej osobie niekoniecznie zabierze lub zmieni naturalny pociąg czy orientację seksualną, ale nie musi ona być dłużej niewolnikiem grzechu. Zostanie uwolniona, by służyć Bogu i czynić Jego wolę. Taka ofiara jest niezwykle przyjemna Bogu i On da obfitą nagrodę, nie tylko kiedyś w niebie, ale już tutaj na ziemi. Bóg błogosławi tych, którzy żyją całkowicie dla Niego. Nikt, kto rzeczywiście oddał wszystko, by służyć Bogu, nie będzie tego żałował. Bóg pragnie tylko tego, co dla nas jest nienawidzi grzechu, ale również miłuje każdego grzesznika, obojętnie kim jest, jaka jest jego przeszłość i co zrobił. (List do Rzymian 6,23) On miłuje każdego z nas o wiele więcej niż potrafimy to zrozumieć. On posłał swojego Syna, Jezusa Chrystusa, który zapłacił najwyższą cenę za nasze grzechy i pokazał nam drogę wyjścia. Nie ma grzechu, za który Jezus by nie umarł; nie ma też pokuszenia, co do którego Bóg nie mógłby nam dać dosyć mocy, byśmy potrafili go przezwyciężyć. On wyciągnął Swoją rękę – uchwyć się jej!„Teraz zaś, wyzwoleni od grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a za cel żywot wieczny.” (List do Rzymian 6,22) Walka może być trudna, ofiara może być ogromna, ale nic nie może się równać z tym wiecznym, wspaniałym życiem, które Bóg da tym, których imiona są zapisane w Księdze Żywota – tym, którzy zwyciężyli. (List do Rzymian 8,18 i Objawienie Jana 3,5)Kilka wersetów z Biblii na temat niemoralności seksualnej„Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwością.” (III Księga Mojżeszowa 18,22)„Albo czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani wszetecznicy, ani bałwochwalcy ani cudzołożnicy, ani rozpustnicy, ani mężołożnicy. Ani złodzieje, ani chciwcy, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy Królestwa Bożego nie odziedziczą. A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego.” (I List do Koryntian 6,9-11)„Słyszeliście, iż powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim.” (Ewangelia Mateusza 5,27-28)„Uciekajcie przed wszeteczeństwem. Wszelki grzech, jakiego człowiek się dopuszcza, jest poza ciałem; ale kto się wszeteczeństwa dopuszcza, ten grzeszy przeciwko własnemu ciału.” (I List do Koryntian 6,18)„Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich, a łoże nieskalane; rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg.” (List do Hebrajczyków 13,4)„Dlatego też wydał ich Bóg na łup pożądliwości ich serc ku nieczystości, aby bezcześcili ciała swoje między sobą. Ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze. Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną za ich zboczenie karę. A ponieważ nie uważali za wskazane uznać Boga, przeto wydał ich Bóg na pastwę niecnych zmysłów, aby czynili to, co nie przystoi. Są oni pełni wszelkiej nieprawości, złości, chciwości, nikczemności, pełni są również zazdrości, morderstwa, zwady, podstępu, podłości. Potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, wynalazcy złego, rodzicom nieposłuszni. Nierozumni, niestali, bez serca, bez litości. Oni, którzy znają orzeczenie Boże, że ci, którzy to czynią, winni są śmierci, nie tylko to czynią, ale jeszcze pochwalają tych, którzy to czynią.” (List do Rzymian 1,24-32)

kobieta nie jest grzechem